Na Luzie...

Kazdy ma po trochu racji...

ale czemu bobon piszesz że sranie po ścianie skoro potem dełeś post mówiący to samo co mój tylko troszkę bardziej dokładny??

Moze po prostu nie chce przyznac ci racji...jesli tak to mu sie nie dziwie

może uznał że po prostu to co powiedziałeś nie wystarczyło zresztą jeżeli tak to przyznał bym mu racje.

Co to jest "Balzebud"??

Belzebub chyba... bo czegoś takiego jak "BelzebuD" t o ja nie znam Jezyk

a Belzebud to demon, chociaż poprawna i fajniejsza nazwa to Baal-Zevuv (hmm jak z Diablo Wesoly

), w chrześcijaństwie strażnik bram piekielnych.

To balzebub czy balzebud??jak jest poprawnie..? przeczytaj swoja wypowiedz to bedziesz wiedzial czemu pytam... Jezyk

tfu, sorry pomieszało mi się po prostu...

Belzebub oczywiście.

To admin cos nie tak ustawil....bo pod fotka jest balzebud... Wesoly

ta fotka pod nickiem nazywa się avatar Kwadratowy

i co ten Twój takiej.. nie avatarowej wielkości?! ma zły rozmiar ma być taki jak mój Jezyk

(to jest- typowo avatarowy, na większości for musi byc taki Kwadratowy

)

a moj bedzie inny:P indywidualny....nie bede sie dostosowywac:D Wesoly

a właśnie to nie ja robiłem te rangi tylko policyjny chyba.... a co do avatarów to ludzie nie zmieniajcie ich jak rękawiczki, bo chyba zrobimy ten plan ze starego forum czyli będą forumowe koszulki robione Wesoly

.. Tak Ojciec jest w tej chwili na matce... (sorcia ze tak dlugo...)

Wedłog mnie to pod twoim avatarem jest dpbrze napisane...

... a zdadnijcie to...

Jak on go zobaczył?

Pewien facet jest ubrany na czarno. Ma czarne spodnie, skarpetki, kurtkę, rekawiczki i czapke. Idzie tak ulicą, na której nie świeci się żadna latarnia, niebo jest zachmurzone, w oknach domów też nie widać żadnych świateł. Z naprzeciwka jedzie czarny samochód z dużą prędkością, z wyłączonymi światłami. Mimo to kierowca zauważył pieszego i zatrzymał się przed nim. Jak to możliwe? Teraz zastanów się nad odpowiedzią.... Powodzenia... Jezyk

a czy ktoś powiedział że jest noc? jeżeli nie to jest widno, a w takim razie jest idealnie widoczny.

Kurna... z kad wiedziales... niby takie oczywiste , ale ciezko sie domyslic... Jezyk

Trzech gości w hotelu zadzwoniło po room servis i zamówiło dwie duże Pizze. Delivery boy wkrótce je dostarczył razem z rachunkiem na $30,00. Każdy z gości dał mu banknot $10,00 i chłopak wyszedł. Na razie wszystko jasne. Kiedy delivery boy daje kasjerowi te $30,00 ten mówi mu, że zaszła pomyłka. Rachunek powinien być tylko na $25,00, a nie na $30,00. Kasjer daje chłopakowi pięć banknotów $1,00 i mówi mu żeby zaniósł je z powrotem trzem gościom, którzy zamówili pizze. Na razie wszystko OK. W drodze do ich pokoju chłopak wpada na pewną myśl Idea

. Przecież oni nie dali mu napiwku, więc kalkulując iż i tak nie da się podzielić tych $5,00 na trzy równe części, on zatrzyma sobie $2,00 jako napiwek, a im zwróci $3,00 . Jak dotąd wszystko all right. Chłopak puka do drzwi i jeden z gości otwiera. Chłopak wytłumaczył jaka zaszła pomyłka i daje mu $3,00 po czym odchodzi ze swoimi $2,00 napiwku w kieszeni.

Teraz zaczyna sie zabawa!
Wiemy, że $30-$25=$5 Co nie?
$5-$3=$2 Prawda? No to w czym jest problem? Wszystko się zgadza?

Niezupełnie. Odpowiedzcie na to:
Każdy z trójki gości dał początkowo $10,00.
Każdy dostał z powrotem $1,00 reszty. To oznacza, że każdy zaplacił $9,00 co pomnożone przez 3 daje $27,00.
Delivery boy (czyli "chlopak") zatrzymał sobie $2,00 napiwku. $27,00 plus $2,00 równa się $29,00.

Gdzie do jasnej jest jeszcze jeden dolar?

u mnie w kieszeni

Oto rozwiązanie:
3*10=30 - początkowa cena.
30-25=5 - reszta po pomyłce.
5-2=3 - reszta bez napiwku.
3/3=1 - reszta dla każdego z mężczyzn.
10-1=9 - ostateczna kwota, którą każdy mężczyzna zapłacił.
9*3=27 - kwota, którą zapłacili ostatecznie.
27-25=2 - napiwek.
Pytacie, gdzie te trzy dolary? Otóż te trzy dolary zostały zwrócone więc ich się już nie liczy, a 29 to kwota z dwoma napiwkami nie jednym.

brawo normalnie respekt Blue_Light_Colorz_PDT_01

nie no , gosc sie zna na zeczy...